środa, 22 sierpnia 2007

po rozruchach

rano obudził mnie dżwięk telefonu. dzwonił Pope
-Sara. Ja rozumiem co ty teraz czujesz. jeśli chceż dam ci wolne do końca miesiąca...
-nie. nie miał by mnie kto zastąpić. po za tym czuje się dobrze.
-sara...
- ja czuje się dobrze i mogę wrócić do pracy.
-dobrze ale dziś będziesz mieć tylko jednego pacjęta. jakiego chceż?
-a reszta?
-pojedzie na obserwację do szpitala.
-a więc Scofield.
-scofield? bardzo dobrze. to dobry chłopak. czasem zastanawiam się jak tu trafił...
-ja też- powiedziałam cicho
-proszę?
-nie nic... dowidzenia.
-dowidzenia.
godzinę potem byłam już w Fox Riwer. strażnik przyprowadził scofielda. michael usiadł na krześle i zaczął:
- myślałem że weźmiesz sobie urlop..
-a kto by mnie zastąpił? bardzo dziękuje ci za pomoc.
-ale chyba nie czujesz się moją dłużniczką?
-owszem. ale jest coś co mnie nurtuje.
-co?
-mówiłeś że przydzielono ci tutaj usówanie toksycznej pleśni a nikt takiego czegoś nie zlecał żadnemu więźniowi...
-czy mogę już odejść?
-michael. nie bądź taki. wytłumacz mi to.
-dziękuje- wstał i wyszedł a ja pomyślałam że nie mam szczęścia do mężczyzn.jednak odwróciłam się i zobaczyłam że gdy strażnik zakładał mu kajdanki on patrzył na mnie. nasze wzroki się spotkały. patrzyliśmy sobie w oczy a ja miałam nie pohamowane wrażenie że on czuje to co ja. jednak on spuścił wzrok i podążył za strażnikiem...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Witam Cię Curuś!:*:* Ahh.. Jak ja uwielbiam tee twoje opowiadanka z dnia Sarci:):) Są poprostuu..?! KAPITALNEEEE!!!:*:*:D Cekam z niecierpliwością na następne!^^ Są cudnee;Pp I wystrój blocka tes REWELACJA:* 3maj tak dalej xD Buuuuziacki koffana=**

Anonimowy pisze...

Emilko CUDOWNE WIERSZYKI !!! ŚLICZNE ,PIĘKNE ,ZA..BIESTE.Naprawę SUPER

Anonimowy pisze...

*Emilko CUDOWNE WIERSZYKI !!! ŚLICZNE ,PIĘKNE ,ZA..BISTE.Naprawę SUPER